Już po raz 23. zagrała największa orkiestra na świecie – Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Tegoroczne hasło brzmiało: „Dla podtrzymania wysokich standardów leczenia dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz godnej opieki medycznej seniorów”. Sztab WOŚP w Andrychowie rozwiesił przy swojej siedzibie (MDK, ul. Szewska 7), intrygujący napis: „Mamy milion”. Tak, to prawda. Rekord ten związany jest z podsumowaniem 14 lat działalności sztabu w Andrychowie, który istnieje od 2002 r. W tym roku Finał w Andrychowie i okolicy miał spokojny, wręcz kameralny charakter. Nie odbyły się żadne koncerty oraz imprezy plenerowe. Andrychowscy wolontariusze wyruszyli kwestować już o godz. 6.30. Można ich było spotkać na ulicach miejscowości gmin: Andrychów, Wieprz, Osiek. Pieniądze zbierali również w Czańcu, Kaczynie, na terenie ośrodka Czarny Groń oraz Kocierz. Po raz drugi, obok wolontariuszy ze szkół, w kweście wzięły udział panie z Uniwersytetu III Wieku z Andrychowa, które dzielnie przez kilka godzin przebywały na ulicach miasta. Wśród imprez towarzyszących Finałowi, jak co roku, została zorganizowana zbiórka krwi. W przychodni „Vena” oddano łącznie 32,400 ml krwi, od 72 krwiodawców. Dla kwestujących wolontariuszy, organizatorzy sztabu przygotowali gorącą herbatę i ciepłą pizze otrzymaną od właścicieli restauracji: Avanti, Bracia, Gala i Piekiełko. Ponadto sponsorzy przekazali soki, słodkości, owoce, a Market Góral podarował artykuły spożywcze. Od godz. 13.00 w hollu MDK zjawili się harcerze, którzy uczyli udzielania pierwszej pomocy oraz zorganizowali warsztaty gry na gitarze, tworzenie serduszek różnymi technikami malarskimi. W wolnej chwili wyszli na ulicę Andrychowa, demonstrując sposób transportu rannego na noszach polowych. Legion Ochrona pomógł przewieźć zgromadzone pieniądze do Banku Spółdzielczego, gdzie zostały przeliczone i zdeponowane. Najważniejszą informacją jest to, że udało się zebrać ponad 79 tys. zł, ale suma ta nie jest ostateczna, ponieważ pieniądze będą spływały do andrychowskiego sztabu jeszcze przez parę dni.