Pani Maria Lessaer obchodziła w marcu setne urodziny. Odwiedził Ją Burmistrz Andrychowa Tomasz Żak. Pani Maria od dziesięciu lat mieszka w Andrychowie, u swojego syna Wojciecha i jego żony Małgorzaty. Wcześniej mieszkała w Gliwicach, ale urodziła się w Wiedniu. Natomiast jej rodzina pochodzi z Delatyna nad Prutem na Ukrainie.
– Po pierwszej wojnie światowej dziadkowie wrócili w rodzinne strony i odbudowali dom – opowiada Wojciech Lessaer, syn Stulatki. – Mama do szkoły chodziła w Kołomyi, a przed wojną przez rok pracowała już jako nauczycielka.
Po kolejnej wojnie, w której w 1945 r. zginął mąż Pani Marii, przeniosła się z synem jedynakiem do Gliwic. Przez kilkadziesiąt lat pracowała w Miejskim Zarządzie Budynków Mieszkalnych. Jak wspomina syn, była niezwykle pracowita i zawsze niezwykle lubiła książki oraz wycieczki górskie. Jeszcze jako osiemdziesięciolatka odwiedzająca syna w Andrychowie, samodzielnie wspinała się na Leskowiec. Do Andrychowa syn Pani Marii trafił z żoną lekarką, 30 lat temu. Tak też mieszkanką naszego miasta stała się 1o lat temu dzisiejsza Jubilatka. Burmistrz Tomasz Żak, któremu towarzyszyła Sekretarz Miasta Grażyna Łoboda przywieźli Pani Marii nie tylko upominki i listy z życzeniami, ale też kosz stu czerwonych róż.